Ediego i Lemiego fotografowałem już niezliczoną ilość razy ;). Przyszła pora na kolejną sesję w studio, w której uczestniczyła także Paulina! O dziwo - Lemi (bichon) współpracował jak nigdy, ale Edi, który zawsze pięknie pozował, tego dnia miał focha, bo Paulina zostawiła go na cały dzień samego będąc na szkoleniu... No ale ogarnęliśmy temat! Zobaczcie sami!











